Translate

niedziela, 22 marca 2015

Jak zostać norweskim hipsterem i zaprzyjaźnić się z łosiem?

źródło: http://thomasquinn.blogspot.com/

Norweska wiosna. Stopniał śnieg, wyrosły kwiatki, słońce mocniej grzeje. Doppler jedzie rowerem przez las, delektuje się chwilą spokoju, ponieważ w końcu udało mu się wyrwać z domu. Założył swój kolarski strój i swoim profesjonalnym rowerem pokonuje kolejne kilometry. Nagle przydarza mu się wypadek. Taki, jak inne wypadki rowerowe, najzwyklejszy z wypadków. Upada. Leży w trawie ze stłuczonym biodrem. Stwierdza, że nie interesuje go już remont łazienki, praca, rozmowy z żoną czy też oglądanie kreskówek z synem. "Kłębowisko najróżniejszych pogmatwanych uczuć i myśli, i obowiązków, i planów gdzieś zwyczajnie zniknęło. Nagle wszystko wypełnił las". Doppler czuje, że pora zacząć nowe życie. Adoptuje małego łosia, rozbija obóz w lesie, wymienia się za potrzebne towary, czasem kradnie. Gardzi pieniędzmi oraz ludźmi. Zamienia się w buntownika, dziwaka, mizantropa. Wytacza wojnę własnej ambicji, konsumpcjonizmowi i robieniu rzeczy potrzebnych. Liczy się tylko łoś, syn, sikanie na kamień obok obozowiska... tak, właśnie
o tym jest książka Erlenda Loe'go "Doppler".


Bardzo zabawna, momentami groteskowa. Potrząsa czytelnikiem i każe się zastanowić, czy życie naprawdę ma jakiś głębszy sens. Może to tylko nieudany żart, a jedyne rozwiązanie to zaszycie się w gęstym lesie? "Doppler" ukazuje ludzi jako istoty ślepo zapatrzone w sukces, dla których jedyną przyjemnością są pieniądze. Główny bohater stara się być ich przeciwieństwem. Właśnie dzięki temu czuje się do niego nieodpartą sympatię.


Polecam wszystkim, którzy chcą chociaż na chwilę zatrzymać się i pomyśleć nad tym, czy dalszy udział w wyścigu szczurów ma sens (a przy okazji przekonać się, jak wygląda życie w norweskim lesie) ;)

Olga Kałwelis

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz