Jak dojrzeć przez bunt ?
Zapewne każdy w wieku (szczególnie) gimnazjalnym miał taki dzień, kiedy najchętniej wyszedłby z domu i rozpoczął życie sam (ewentualnie z przyjaciółmi), bo rodzice narzucają mogłoby się wydawać dziwne warunki, albo nie pozwalają iść na imprezę,czy zrobić tego, czego w danej chwili pragniemy. Rozpoczynają się kłótnie, ale z reguły pomysły o wyprowadzce kończą się tylko na planach w wyobraźni, bo przecież nikt na serio nie ucieka z domu i nie buduje z kolegami domku w lesie..A może jednak?
Panowie
oczywiście są maksymalistami, więc wychodzą z założenia, że pieniądze czy
telefony nie będą im potrzebne, jednak kiedy okaże się, że upolowanie
czegokolwiek nie jest takie proste, jakby się mogło wydawać, chłopcy szybko
przypomną sobie, gdzie jest najbliższy supermarket. Właśnie na tym polega cały
urok filmu, pokazuje on to, jak czasami pokręcona jest logika młodych ludzi i
jak szybko spadamy na ziemię, kiedy okazuje się, że kurczaki nie rosną na
drzewach, a ciuchy same się nie piorą. Ponadto film w łatwy sposób daje
możliwość postawienia się w sytuacji, w której często chcieliśmy się znaleźć -
wakacje, przyjaciele, brak jakichkolwiek zasad, stuprocentowa wolność - własne
królestwo - czego chcieć więcej?
Wątki
dramatu będą się pojawiać powoli i błyskotliwie, jednak bardziej dominują
wstawki komediowe, które nie są wcale takie szablonowe (to nie jest typowa
amerykańska komedyjka); dialogi często zostały opatrzone ironicznymi
wypowiedziami (więc pewne grono odbiorców będzie miało się z czego śmiać). Powróćmy
do gry aktorskiej- trójka młodych odtwórców ról nie mając większego
doświadczenia, naprawdę świetnie zdała egzamin.Młodociani aktorzy nie grali co prawda bardzo
skomplikowanych postaci, ale byli przede wszystkim bardzo naturalni, co nadało
wcześniej już wspomnianego uroku; a przecież są takie przypadki, kiedy młodzi
aktorzy grają postacie w swoim wieku i nie wychodzi im to dobrze, a nawet wcale
(przychodzą mi na myśl Wredne dziewczyny 2 - ale trochę się wstyd przyznać, że
w ogóle to widziałam). Także reasumując, historia lekka i bardzo przyjemna, jednak
można dostrzec w niej coś więcej. Także dla oka to trafiona propozycja, bardzo dużo
miłych kolorów i widoków, które podkreślają charakter filmu. Polecam na każdy
dzień, szczególnie kiedy matura tuż tuż, czasu mało, a humor niekoniecznie
dopisuje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz