Translate

wtorek, 26 maja 2015

AMERICAN HORROR STORY







American Horror Story – amerykański serial z gatunków dramat i horror nadawany przez stację FX od 5 października 2011 roku. W Polsce nadawany na kanale Fox Polska od 12 listopada 2011 roku. Antologiczne sezony skupiają się na różnych postaciach, sytuacjach i lokalizacjach, takich jak nawiedzony dom, szpital psychiatryczny, sabat czarownic, trupa cyrkowa czy hotel.


                                                    SEZON 1
Opowiada o losach rodziny Harmonów, która przenosi się z Bostonu do Los Angeles, by zamieszkać w starej rezydencji, skrywającej w swoich murach, mroczne tajemnice. Harmonowie na pierwszy rzut oka są idealną, amerykańską rodziną, jednak to wrażenie jest mylne. Członkowie rodziny zmagają się z wieloma problemami: zdradą, poronieniem i skłonnościami do samookaleczeń nastoletniej córki Violet. Po zdradzie, na jakiej zostaje przyłapany przez żonę Vivien (byłą wiolonczelistkę, w tej roli Connie Britton), Ben (z zawodu psychiatra, w tej roli Dylan McDermott), chcąc zostawić złe wspomnienia z przeszłości za sobą i zacząć wszystko od nowa przeprowadza się z rodziną do Los Angeles. Jednak ich nowy dom (stara rezydencja o złowieszczej historii), początkowo wydaje się być idealnym miejscem na nowy start. Nawet tajemnicze zabójstwo, do którego doszło w tym miejscu wiele lat temu, nie zniechęca rodziny do przeprowadzki.

 
Pomimo mrocznych tajemnic, które skrywa dom, rodzina stara się rozpocząć nowe życie. Ben przyjmuje nowych pacjentów w tym Tate’a – nastoletniego chłopca ze skłonnościami do przemocy i psychotycznymi fantazjami. Violet – nastoletnia córka Harmonów stara się odnaleźć w nowej szkole, a Vivien cały swój czas poświęca na odkrywanie tajemniczego malowidła ściennego, przykrytego pod grubą warstwą tapety. Tymczasem Violet i Tate, pomimo dezaprobaty ojca, odkrywają, że mają ze sobą wiele wspólnego. Ben poznaje byłego lokatora ich obecnego domu, który przekazuje mu, ku przestrodze, swoją tragiczną historię. Vivien zatrudnia starszą gospodynię domową, która prowadziła dom poprzednim mieszkańcom, a cała rodzina poznaje sąsiadkę – Constance, cierpiącą na kleptomanię (Jessica Lange) oraz z jej córkę Adelaidę (chorą na zespół Downa), które wydają się być dobrze zaznajomione z tajemniczym domem i jego mroczną historią.


                                                                 SEZON 2
Asylum” to historia rozgrywająca się w latach 60tych w prowadzonym przez kościół katolicki zakładzie dla obłąkanych w Nowej Anglii. Zakład ten niegdyś był sanatorium dla chorych na gruźlicę teraz zaś zarządza nim Prałat Timothy Howard (Joseph Fiennes) z pomocą siostry Jude (Jessica Lange) oraz doktora Ardena (James Cromwell). Z powodu restrykcyjnej natury epoki trafia tu cała gama pacjentów, z których nie wszyscy są chorzy psychicznie, lecz zostali zamknięci w zakładzie z powodu swoich nawyków i wyborów lub preferencji seksualnych, które wówczas nie były akceptowane przez społeczeństwo.

Serial eksploruje kwestie zdrowia psychicznego i horrorów prawdziwego życia. „American Horror Story: Asylum” to również historie poszczególnych pacjentów zakładu dla obłąkanych i relacji z ich opiekunami. Podopieczni poddawani są tutaj torturom i maltretowaniu, których nikt nie kwestionuje. W zakładzie szerzy się również korupcja.


  • Opowieść i główne postaci nie są powiązane z pierwszą częścią serialu. Jak mówi twórca serialu Ryan Murphy: „W pierwszym sezonie mieliśmy duchy. W tym nie ma duchów. Teraz mamy potwory – zarówno te stworzone przez człowieka, jak i ludzi, którzy zmienili się w potwory”.


SEZON 3

Dziejący się współcześnie i w XIX-wiecznym Nowym Orleanie serial „Sabat” opowiada sekretną historię czarownic i uprawiania czarów w Ameryce. Od burzliwych wydarzeń w Salem minęło ponad trzysta lat, a te, którym udało się zbiec muszą teraz zmierzyć się z ryzykiem zniknięcia na zawsze. Tajemnicze ataki na czarownice nasilają się, więc młode dziewczęta odsyła się do specjalnej szkoły w Nowym Orleanie, żeby nauczyły się chronić siebie. Zamieszana w tę całą wrzawę jest nowo przybyła Zoe (Taissa Farmiga), która sama ukrywa przerażający sekret. Zaniepokojona niedawnymi napaściami Fiona (Jessica Lange), długo nieobecna najpotężniejsza czarownica, przylatuje do miasta, zdeterminowana, by chronić Sabat i zdziesiątkować wszystkich, którzy staną jej na drodze.

W tym sezonie pojawiła się postać Papy Legby – jednego z bogów w panteonie religii voodoo. Umożliwia on kontakt z duchami zmarłych i innymi istotami duchowymi. 

SEZON 4
„Freak Show” swoją opowieść rozpoczyna w cichej, sennej wiosce Jupiter w stanie Floryda. Jest rok 1952. Niemiecka emigrantka i była gwiazda kabaretu Elsa Mars (Jessica Lange) prowadzi jeden z ostatnich gabinetów osobliwości w kraju. Gdy popularność jej widowiska zaczyna drastycznie spadać kobieta postanawia odnaleźć i zrekrutować bliźniaczki syjamskie Bette i Dot (Sarah Paulson)  – dwie różne osobowości dzielące to samo ciało. 
Wśród unikatowej trupy Elsy oglądać można m.in. Jimmy’ego (Evan Peters) chłopca o dziwacznych dłoniach oraz jego brodatą matkę Ethel (Kathy Bates), upadłą gwiazdę cyrkową, która przechodząc załamanie nerwowe po urodzeniu syna, od dna odbiła się wyłącznie dzięki pomocy Mars. Ale życie przewidziało dla Ethel znacznie więcej dramatów, bowiem do miasta powraca ukrywający się przed wymiarem sprawiedliwości jej były mąż i ojciec Jimmy’ego, mężczyzna o niezwykłej sile – Dell Toledo (Michael Chiklis). „American Horror Story: Freak Show” pełne jest dziwacznych postaci, ale jedna z nich jest wyjątkowo przerażająca. Klaun morderca, w którego wciela się John Caroll Lynch, na pewno spędzi sen z powiek wielu fanom serialu. 


Oglądając sezon 4 poznajemy bohatera o imieniu Edward Mordrake – człowieka o dwóch twarzach. „Była ona jedynie maską - nie potrafiła jeść ani pić. Zajmowała niewielką część czaszki, ale posiadała własną, złośliwą inteligencję. Śmiała się i szydziła z Edwarda, podczas kiedy on płakał. Oczy zawsze śledziły widza, a usta wypowiadały bezustanny bełkot.” Mordrake popełnił samobójstwo w wieku 23 lat.


OPINIE
Serial został dobrze odebrany przez krytyków telewizyjnych, chwalących jego przerażającą naturę, nieprzewidywalność i oryginalność. W Internecie można znaleźć mnóstwo pozytywnych opinii widzów, którzy chwalą serial głównie za fakt, że każdy z sezonów jest zamkniętą historią. Bardzo ważnymi aspektami branymi pod uwagę podczas oceny są muzyka i obsada. Aktorzy w AHS są rzeczywiście świetnie dobrani, popisują się swoimi talentami i zachęcają kolejne osoby do zagłębienia się w świat przedstawionego tam horroru.


Muzyka w „American Horror Story” tworzy bardzo przyjemny klimat pomimo panującej na ekranie aury. Oglądając serial usłyszymy między innymi: charakterystyczną melodię z filmu „Kill Bill”, piosenkę „You don’t own me”, „The Name Game” czy „Life on Mars”.

                                 
                                              JA VS AMERICAN HORROR STORY
Szczerze mówiąc, na początku byłam dosyć sceptycznie nastawiona do tego serialu, bo wiadomo – „horror” w tytule, a horror równa się budzenie się o 3:33 w nocy, potwory czyhające w ciemności i przede wszystkim koszmary senne. Na szczęście dla mnie, już po pierwszym odcinku byłam kompletnie zakochana i wciągnięta w to, co dzieje się na ekranie


Zacznijmy od początku. Dlaczego akurat ten serial, dlaczego nie inny? Przecież jest ich masa, można wybierać i przebierać. Temat rzeka, ale szczerze mówiąc nie potrafię udzielić odpowiedzi. Może chodzi o ten naturalny dreszczyk emocji, który w dobie dzisiejszych horrorów jest niemałym rarytasem, może o obsadę, a może o sam fakt, że to serial, którym będę cieszyła się kilka lat, a nie 2 godziny. Czynników przemawiających za wyjątkowym charakterem tej produkcji jest masa i wszystko zależy od indywidualnych potrzeb widza. W moim przypadku jednak wygrała nieprzewidywalność i naturalność, poruszanie nie tylko tematów psychopatów czy duchów, ale również znacznie głębszych, ciekawszych i poważniejszych. Każdy znajdzie tu coś dla siebie, bez względu na płeć, wyznanie czy przekonania

 Bardzo trudno jest opowiedzieć w skrócie o czym jest AHS. Każdy sezon to zupełnie inna historia, inna fabuła, aktorzy wcielają się w inne postacie. Z jednej strony jest to niesamowicie ciężkie dla mnie jako odbiorcy, bo kiedy w końcu nauczę się imion bohaterów i mogę oglądać bez zastanawiania się kto jest kim, sezon się kończy i trzeba „uczyć się” wszystkiego do nowa. Świadczy to jednak o fakcie, jak wyjątkowy jest ten serial. Wszystkie pozostałe to nic innego jak ciągnąca się w nieskończoność opowieść o tych samych ludziach, która staje się w rezultacie przysłowiowymi „flakami z olejem” i przestaje przyciągać uwagę stałych widzów. Oczywiście, producenci musieli dać popis swoich umiejętności i połączyli w pewien sposób sezony. Pojawiają się sytuacje, nazwiska, miejsca, postaci czy psychopatyczni mordercy, które świadczą o fakcie, iż twórcy sprawili, że choć fabuły są inne zostały jednak powiązane.



Moim ulubionym jest sezon 2. Opowiada o pacjentach i pracownikach szpitala psychiatrycznego. Był chyba najbardziej straszny, być może dlatego tak przypadł mi do gustu. Pojawiły się tam wątki m.in. kosmitów, zjawiska opętania przez diabła i niespełnionej lub homoseksualnej miłości. Wydaje mi się, że ci kosmici nie byli tam niezbędni, ale nie popsuło to całości. Znalazło się miejsce również dla pierwiastka historycznego, którym bez wątpienia była sylwetka bezlitosnego doktora przeprowadzającego chore eksperymenty na ludziach. Idealnie do tego pasowała kobieta, która usilnie twierdziła, że owy lekarz jest nazistowskim Niemcem. Bez wątpienia należy zwrócić uwagę na fakt, że szpital prowadzony jest przez kościół, a dokładnie prałata i dwie siostry zakonne. O ile ksiądz jest tym dobrym i rzeczywiście oddanym Bogu, tak zakonnice mają niezliczoną liczbę grzechów na swoich kontach. Co prawda, ta młodsza popełniła je pod wpływem działania szatana, ale kto by na to patrzył… Traktowanie pacjentów jest po prostu niehumanitarne. W takich momentach naprawdę nie myślimy o tym, że to uznani za niepoczytalnych mordercy, to przede wszystkim ludzie.
Pojawiło się nawet takie zdanie:

                    
                                                 ALL MONSTERS ARE HUMAN

 
                                                    

Można zinterpretować je w dwojaki sposób. Albo uznamy, że wszystkie potwory są jednak ludźmi i mają ludzkie uczucia, albo dojdziemy do wniosku, że wszystkie potwory to ludzie jako rasa. Nie zwierzęta, ludzie. To jaką drogę analizy obierzemy zależy wyłącznie od nas. 

Reasumując, przegrałam. Przegrałam walkę z American Horror Story bez choćby cienia walki. Od pierwszych minut serial oczarował mnie i chyba nic nie ma zamiaru ulec zmianie. Moje serce krwawi, bo niedawno skończył się czwarty sezon a na piąty muszę czekać aż do października. Na szczęście, mogę wypełnić czas oglądaniem raz po raz tych samych odcinków, które znam już niemalże na pamięć. Nie gra to jednak dla mnie żadnego znaczenia, za każdym razem czerpię taką samą przyjemność jak za pierwszym. Tu leży całe piękno tej produkcji – w emocjach, które wywołuje (bynajmniej nie mam tu na myśli tylko strachu), w tematach, które porusza.
Wynik jest i cały czas będzie się zwiększał po tej prawej stronie:                       
 Ja – American Horror Story 0:4.


ALEKSANDRA HERMAN





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz