Translate

czwartek, 26 marca 2015

BETONOWY OGRÓD



 IAN McEWAN

Ian McEwan to zdecydowanie jeden z najlepszych i najciekawszych pisarzy brytyjskich ostatniego ćwierćwiecza. Już pierwszy jego utwór – opowiadania ‘Pierwsza miłość, ostatnie posługi’ – został nagrodzony w 1975 r. prestiżową nagrodą Somerset Maugham Prize. Krytycy wśród pochwał obsypali McEwana zarzutami, iż marnuje talent na opisywanie perwersji, stanów patologicznych, że z dokładnością tworzy obrazy psychiki ludzi skrzywionych. Przylgnęła do niego etykieta skandalisty, którą potwierdził swoja pierwsza powieścią ‘Betonowy ogród’ (1978). W odpowiedzi na zarzuty, iż poświęca zbyt wiele uwagi perwersji, czynnościom fizjologicznym, że nurza się w brudzie i kreuje świat przesadnie zły i okrutny, McEwan powiedział w wywiadzie: ‘to, co ładne, miłe i przyjemne i jakoś afirmujące, nie stymuluje mnie do pisania prozy. Dla mnie stymulujące jest to, co złe, trudne i niepokojące’. Tak mówił o swej twórczości w roku 1984. Od tego czasu McEwan wyraźnie rozwinął się, zyskując coraz większe uznanie czytelników i krytyków. ‘Dziecko w czasie’ zostaje nagrodzona nagrodą Whitbread, ‘Czarne psy’ nominowane są do Booker Prize, wreszcie powieść ‘Amsterdam’ otrzymuje w 1998 roku tę najbardziej prestiżową nagrodę literacką.Najbardziej cenioną jego książką stała się jednak Pokuta z 2001 roku, rozsławiona także przez ekranizację.


[...] nie zabiłem ojca, ale czasem czuje się tak, jakbym przyczynił się do jego śmierci. Ale chociaż fakt ten nastąpił, kiedy wkroczyłem w okres dojrzewania, jego śmierć wydaje się nieistotna w porównaniu z tym, co zdarzyło się później.’

Tak zaczyna swoją historię narrator – 14-letni Jack. Jednocześnie pierwsze zdania powieści nawiązują do kompleksu Edypa. Żeby nie było wątpliwości, w momencie kiedy ojciec umiera na zawał serca, narrator masturbuje się w łazience, przeżywa pierwszy wytrysk, a tym samym zajmuje pozycje ojca jako mężczyzny w rodzinie Jack przechodzi problemy typowe dla swego wieku – zainteresowanie seksem i pryszcze. Rozwiązuje to bawiąc się z nagimi siostrami i nie dbając o higienę. Przestał myć twarz i włosy, nie obcinał paznokci, nie mył nawet zębów. Ten stan abnegacji pogłębił się wraz z chorobą matki. 

Powieściowe wydarzenia w pewien sposób odzwierciedlają wydarzenia w książce science-fiction, w której rozczytuje się Jack. Identyfikuje się on z kapitanem statku, którego zadaniem jest zniszczenie kosmicznego potwora i pozbycie się jego gigantycznego ciała. Przed podobnym zadaniem stają dzieci po śmierci matki, zdeterminowane, żeby ukryć to wydarzenie przed światem, w obawie przed rozdzieleniem. W końcu postanawiają zabetonować ciało w piwnicy. Ponieważ są wakacje i nic nie muszą robić, odcinają się od świata, poddają się regresowi. Zamknięci w domu, bez kontroli dorosłych, bez autorytetów, obowiązków i nakazów, próbują nie dorosnąć. Jack przestaje wychodzić z domu, spędza całe dnie leżąc w łóżku, masturbując się i marząc o swojej starszej siostrze, Julie. Najmłodszy brat, Tom, przebiera się w sukienki i wraca do łóżeczka ze szczebelkami. Między Jackiem i siostrami wywiązuje się gra erotyczna, szalone dziecięce zabawy w ‘mamę i tatę’ przeradzają się w kontakty seksualne.

Powieść jest szokująca, bo łamie pewne literackie tabu. Sam autor o swojej książce powiedział; ‘Nie chciałem opisywać sytuacji, w której, ponieważ rodzice umarli, dzieci po prostu przejmują role identyczne do tych, jakie sprawowali rodzice. Miałem taki pomysł, że w rodzinie nuklearnej te motywacje, które są tłumione – kompleks Edypa, kazirodztwo – są paradoksalnie tymi, które utrzymują rodzinę jako całość. Toteż jeżeli usunie się kontrolę, pozostaje dojrzała anarchia, gdzie kompleks Edypa i kazirodztwo to najsilniejsze emocje. Z punktu widzenia Jacka Julie staje się obiektem jego marzeń seksualnych, chociaż jest jego siostrą, a ponadto w tych okolicznościach spełnia funkcje matki w stosunku do jego młodszego brata i do pewnego stopnia w stosunku do Jacka także.’


Stworzył więc McEwan świat na opak, odwrócone zostają role społeczne, seksualne, złamane wszelkie tabu – zwłaszcza związane z ciałem osoby zmarłej. Zostaje ono ostatecznie złamane w momencie, kiedy chłopak Julie, Derek, odkrywa źródło nieprzyjemnego zapachu w piwnicy, a dzieci tłumacza, że pochowały tam psa Jacka.


Szokujący pomysł, ale pozbawiony wulgarności czy drastyczności. Angielski pisarz odrealnia sytuację, wpisując powieść w nurt brytyjskiego realizmu magicznego. Przestrzeń jest magiczna, bo dom, w którym mieszkają bohaterowie, leży w wymarłej, opuszczonej okolicy. Wszystkie domy wokół zostały zburzone. Nikt ich nigdy nie odwiedzał, rodzice nie mieli przyjaciół, znajomych, ostatni członkowie rodziny zmarli. Dzieci żyją w całkowitej izolacji, w starym domu, który wyglądał jak zamek: ‘miał grube mury, niskie wykuszowe okna i warowne blanki nad głównym wejściem’. Również czas jest na swój sposób magiczny: wakacje, upalne lato, wolny rytm dnia. Tworzy to swoisty bezczas. Cała akcja dzieje się na pograniczu realności i majaczenia, prawdy i marzenia. Czy to wszystko się wydarzyło? ‘Czy to nie był piękny sen?’ – Tym pytaniem kończy się ta opowieść. 

Avangarda

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz